Reprywatyzacja odzkodowania restytucja grunty warszawskie

Adam Puzio · Gość

radny m.st. Warszawy Antoni Gut. :

Przełom w nieruchomościach „dekretowych”

Wydaje mi się że znalazłem sposób na „dekret bieruta.” Na razie udało mi się przekonać Komisję Rewizyjną Rady m. st. Warszawy do uznania skargi na bezczynność Prezydenta w sprawie zwrotu nieruchomości. Teraz czeka nas batalia w Radzie. Wszystkich zainteresowanych zachęcam do współpracy. Poniżej tekst uzasadnienia.

Pani ................. w piśmie do Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dn. 3 sierpnia zwraca się do Rady o „podjęcie stosownych działań” i „ingerencję” w sprawie Jej „walki” z instytucjami państwowymi (rządowe i samorządowe) o zwrot nieruchomości przy ul Bartyckiej 175. Z przedstawionych dokumentów wynika, że właścicielem nieruchomości w Warszawie przy ul Bartyckiej 175, parcela nr 81, o pow. 760,2 m kw. z działu V K.W. pn. Kolonia Siekierki A Działy I, II, III, IV, V był ......................, który zmarł w 1974 roku. Spadkobiercami ............................ są żona i 3 córki w tym wnioskująca Pani ...........................
Grunt znajduje się na terenie „dekretowym” i został „przejęty” przez Gminę m. st. Warszawa, Ogłoszeniem o objęciu gruntów w posiadanie przez Gminę m. st. Warszawa z dn. 13 XI 48 roku, podpisanym przez Wiceprezydenta m. st. Warszawy mgr St. Sroka ogłoszonego w Dzienniku urzędowym nr 27 z dn.25 listopada1948 roku. Jak wynika z pisma Urzędu m. st. Warszawy Archiwum Urzędu m. st. Warszawy AU-00500-478/04 z dn. 26 sierpnia 2004 r podpisanego przez Dyrektora w.z. p. Leszka Żebrowskiego to „w okresie wydawania obwieszczeń o objęciu w posiadanie m. st. Warszawy nieruchomości określonych w dyspozycji art. 1 dekretu z dn. 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy ustrój organów wykonawczych m. st. Warszawy uregulowany był przepisami ustawy z dn. 16 sierpnia 1938 roku o samorządzie gminy m. st. Warszawy (Dz. U. Nr 63, poz.479).
W myśl art. 54 ust. 3 tejże ustawy kompetencjami do podpisywania wszelkich dokumentów urzędowych Zarządu Miejskiego, jak również do składania oświadczeń woli, dysponował jednoosobowo Prezydent Miasta, który był uprawniony do udzielania wiceprezydentom i poszczególnym urzędnikom miejskim upoważnień do podpisywania określonych kategorii pism i dokumentów urzędowych, przy czym publikacji w Dzienniku Urzędowym Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego m. st. Warszawy podlegał tylko wykaz osób upoważnionych do zaciągania zobowiązań. Biuro Prawne nie dysponuje kopiami upoważnień, udzielanych przez Prezydenta m. st. Warszawy Wiceprezydentowi Stanisławowi Sroce.” Analiza tego dokumentu skłania do postawienia hipotezy, że wszelkie działania instytucji państwowych wobec omawianej nieruchomości były pozbawione podstawy prawnej, gdyż jak wynika z w/w pisma Wiceprezydent Sroka nie miał upoważnień Prezydenta do tych czynności. W związku z powyższym należy uznać je za nieobowiązujące bo nie będące w obrocie prawnym. W tym miejscu należy przytoczyć wielokrotnie powtarzaną opinię zwolenników grabieży jaką był dekret Bieruta, że dekret był złem ale było to ówczesne prawo a prawo należy szanować. Biorąc pod uwagę brak upoważnienia Prezydenta dla podpisującego Oświadczenie należy stwierdzić, że nawet zgodnie z tym „prawem” nieruchomość nigdy nie została formalnie przejęta przez m. st. Warszawa a wszelkie działania instytucji państwowych były nieformalne i nieobowiązujące bo pozbawione podstawy prawnej jaka mogło być Oświadczenie gdyby było podpisane przez osobę do tego upoważnioną.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że skarga p. ........................ jest zasadna, a Prezydent m. st. Warszawy powinien poinformować skarżącą o formie i sposobie załatwienia sprawy zgodnie z prawem.
Warszawa 7 listopad 2005 r.

Gość

Bardzo ciekawa teza,
pojawia się pytanie - co zapewniłoby jej potwierdzenie. Wydaje się, że skutek może być tylko jeden - nowy termin na złożenie wniosku o przyznanie użytkowania wieczystego w trybie art. 7 dekretu warszawskiego.
Nie zmienia to jednak tego, że w świetle prawa Miasto nadal jest właścicielem nieruchomości.

Obawiam się jednak, że jakkolwiek założenie to wygląda kusząco - raczej służby prawne Miasta negatywnie je ocenią. Przykładowo można znaleźć kilka argumentów na rzecz takiego a nie innego stanowiska:
1/ Niejasny jest charakter samego ogłoszenia - co do zasady nie jest to zobowiązanie majątkowe. Można wręcz twierdzić, że jest to tzw. czynność materialnotechniczna.
2/ Brak danych czy zachowały się, jakiekolwiek upoważnienia sprzed pół wieku. To nie jest w tej sytuacji jakikolwiek dowód - tym bardziej, że zasadnicze znaczenie ma sam akt ogłoszenia w Dzinniku Urzędowym, który jest bezsporny.
3/ W przypadku administracji - udzielanie pełnomocnictw lub upoważnień w warunkach dużych związków publicznoprawnych jest pewną normą. Dotyczy to często urzędników średniego szczebla. W tym zaś wypadku - podpisane zostało przez członka Zarządu Miejskiego, co raczej wyklucza przypadkowość.
Sprawa wymaga jeszcze wyjaśnienia, a na razie nie można mówić o przełomie ...

Jeśli zainteresowana - nie ma uregulowanego tytułu do nieruchomości, może warto poszukać innych rozwiązań tego problemu ...

Łączę wyrazy szacunku
Jerzy Owczarek

Fekface · Wysłany: Pią 1:48, 16 Mar 2007 Temat postu:

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]

Sterdick51

Nicole Kidman Blowjob!
[link widoczny dla zalogowanych]

Sterdick51

Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
[link widoczny dla zalogowanych]